50 tys. katolików poparło ks. prof. Dariusza Oko. Trwa petycja
Już 50 tys. osób podpisało petycję w obronie ks. prof. Dariusza Oko i ks. prof. Johannesa Stöhra, którym grozi kara pozbawienia wolności w Niemczech – podaje portal PCh24.pl. Za opublikowanie w czasopiśmie naukowym artykułu na temat działalności „lawendowej mafii” w Kościele jego autorowi i wydawcy pisma „Theologisches” grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia, ponieważ ośmielili się wskazać związek pedofilii z homoseksualizmem i nazwać po imieniu „drapieżców”, którzy dopuszczają się zbrodni na dzieciach.
Petycja do niemieckiego sądu i kanclerz Niemiec
Autorem donosu na ks. Oko jest ks. Wolfgang Rothe, od lat znany z szerzenia ideologii LGBT i błogosławienia par homoseksualnych w kościołach. Powodem, dla którego niemiecka prokuratura zainteresowała się sprawą było użycie słów „homo-kliki” i „homo-mafia” w odniesieniu do „drapieżców” ze stanu duchownego, którzy krzywdzą dzieci nadużyciami seksualnymi.
W odpowiedzi na te wydarzenia powstała petycja skierowana do do Sądu Rejonowego w Kolonii i Kanclerz Niemiec Angeli Merkel, której autorzy powołują się na art. 5 Konstytucji Federalnej Republiki Niemiec, który stanowi, że „każdy ma prawo do swobodnego wypowiadania i rozpowszechniania swoich poglądów w słowie, piśmie i obrazie oraz do pozyskiwania bez przeszkód informacji z powszechnie dostępnych źródeł. Zapewnia się wolność prasy oraz wolność informacji za pośrednictwem radia, telewizji i filmu. Nie stosuje się cenzury”. „Zapewnia się wolność sztuki i nauki, badań naukowych i nauczania. Wolność nauczania nie zwalnia od wierności wobec konstytucji” – czytamy w niemieckiej ustawie zasadniczej.
Francuski raport potwierdza diagnozę ks. Oko
Z powodu powyższych zapisów wszyscy nieuprzedzeni komentatorzy zwracają uwagę na bezprawie, jakie wydarzyło się wraz z wyrokiem nakazowym, który już teraz nałożył karę finansową na skazanych. Petycję można podpisać tutaj.
Opublikowany niedawno raport o nadużyciach we francuskim Kościele potwierdził tezę ks. prof. Oko, że problem przemocy seksualnej w Kościele jest w znacznym stopniu tożsamy z problemem przenikania homoseksualistów do szeregów duchowieństwa.